Zapraszam Was na jeden z moich ulubionych tegorocznych plenerów! Marzeniem Romy, jak na panią architekt przystało, był plener ślubny w centrum miasta. Jeden z czerwcowych wieczorów spędziliśmy na spacerowaniu uliczkami starego miasta w Poznaniu w poszukiwaniu włoskich akcentów. Nie mogło więc zabraknąć pizzy, lodów, pięknego słońca i letniego kapelusza. Sesja ślubna na dachu w centrum miasta o złotej godzinie była moim marzeniem od długiego czasu! idealnie złożyło się, że Romka i Mati mieli podobny pomysł, który wspólnie zrealizowaliśmy ☀
Cudowna sesja, czy jest szansa ba zdradzenie sekretu co to za dach ze udało się wejść ? Marzy mi się tez taka sesja:)
Hej, piękne zdjęcia! Zainspirowałas mnie, czy mogłabyś mi zdradzić w jaki sposób można dostać się na dach? Też jest to moje marzenie żeby zabrać tam jedną z modelek.